Emocjonalna opowieść o utracie i odzyskiwaniu - "Królowa i Uzdrowiciel"

Trzy dni spędzone z Amy Harmon, w odsłonie, jakiej dotychczas nie znałam. Byłyby dwa, ale musiałam iść spać. Kontynuacja opowieści o ludziach z Jeru, zapoczątkowanej w Słowie i mieczu, dojrzalsza, pełniejsza i jeszcze bardziej emocjonalna. Jak można było spodziewać się po konstrukcji pierwszej części, głównym bohaterem drugiej staje się brat Tirasa, Kjell. Mężczyzna szuka dla siebie drogi, miejsca, które byłoby jego. Uczy się odrzucanego przez lata daru i zaczyna rozumieć swoje potrzeby. Przestaje być tylko bratem króla, a staje się Kjellem. Odzyskuje swoją tożsamość. Z perspektywy odbiorcy to stawanie się jest niezwykle atrakcyjne, ponieważ bohater posiada cechy, które czynią z niego idealnego męskiego bohatera nie tylko opowieści o wojnie, ale także - a może przede wszystkim - o miłości. 

 

Wojna z krwiożerczymi stworzeniami jeszcze się nie skończyła. Kjell ma na głowie jeszcze jedną nieskończoną sprawę - przyjmującą nieprzewidywalne formy zwierzęce kobietę, która czyha na niego i na wszystkich, na których zaczyna mu zależeć. Z uwagi na przeszkody, jakie na drodze Sashy i Kjella postawiła Amy Harmon, powieść ma więcej cech książki obyczajowej niż fantasy, choć elementy fantastyczne są w niej obecne, to sama fabuła - wojna, miłość, lojalność wobec swojej pozycji i wierność zasadom - są ponadczasowe. Autorka doświadczyła swoich bohaterów cierpieniem, wkładając w opis ich relacji tyle emocji, że czuję się absolutnie usatysfakcjonowana czytelniczo. Niepotrzebna jest dosłowność, żeby pisać o namiętności i zbędne są dialogi, żeby bohaterowie pokazywali, co czują i jak bardzo jest im trudno, gdy okazuje się, że odzyskanie przeszłości jest jednoznaczne z utratą teraźniejszości.

Wątek zakazanej miłości jest opisany z niezwykłą prostotą, każdy powstrzymywany gest i każde słowo podawane jest czytelnikowi z odczuwalnym rozdarciem wewnętrznym bohaterów. To cecha powieści Amy Harmon, którą najbardziej lubię - emocje bohaterów są bolesne dla odbiorców. 

Amy Harmon, Królowa i Uzdrowiciel, tłum. Marcin Machnik, Helion, 2018.

Komentarze