Całkiem zwariowane marzenia - Caryl Lewis, "Rośnij. Odważ się marzyć"

Marty nie ma szczęśliwego życia. Ojciec gdzieś zniknął, a matka fizycznie jest, ale ze względu na zaburzenia psychiczne nie jest całkiem dobrą opiekunką dla chłopca. Marty spędza czas ze swoim nieco zdziwaczałym dziadkiem, który nigdy nie przestał marzyć.


 

Wszystko zaczyna się od jednego małego ziarenka, które chłopiec otrzymuje od dziadka. Roślina, która z niego wyrośnie na oczach bohaterów, nie jest zwyczajną dynią. Jej wzrost jest silnie uzależniony od tego, czy słucha zwierzeń ludzi na temat ich marzeń. A Marty ma ich niemało.

Napędzana optymizmem starszego pana oraz nadzieją Marty'ego fabuła prowadzi do całkiem zwariowanego sposobu realizacji jednego z marzeń chłopca. Tak zwariowanego, że ich przedsięwzięcie zyskuje zasłużony medialny rozgłos. Czy można w wydrążonej dyni wybrać się z Wielkiej Brytanii do Paryża? Według C. Lewis - jak najbardziej - ograniczenia są w naszej głowie, a rzeczywistość daje nam masę możliwości. 

Oprócz wiary w siłę marzeń, książka ma także inne aspekty przekazu. Przyjaźń, praca nad sobą, podejmowanie terapii, normalizowanie zarówno leczenia zaburzeń psychicznych, jak również osób z niepełnosprawnością (Marty zaprzyjaźnia się z Gracie, która korzysta z implantu ślimakowego), a także podkreślenie, że za zamożnością finansową niekoniecznie idzie bogactwo kontaktów interpersonalnych.

Za książkę dziękuję


Caryl Lewis, Rośnij. Odważ się marzyć, il. George Ermos, 2022


Komentarze