Najwyższy czas pomyśleć o własnym szczęściu

Zachęcona opiniami widzianymi na Instagramie, skusiłam się na francuską książkę obyczajową, Najwyższy czas znów zapalić gwiazdy Virginie Grimaldi. Niewiele ostatnio czytam książek spoza literatury dziecięcej i młodzieżowej, ale moje oczekiwania wobec tej książki były dość wysokie. Spodziewałam się ciepłej, ale poruszającej opowieści rodzinnej. 


 

Zabawna, ale nie na tyle, żeby wybuchać śmiechem. Wzruszająca, ale nie na tyle, żeby popłynęły łzy. Spodoba się osobom, które lubią nieoczywiste fabularnie książki i nie przeszkadza im leniwy bieg wydarzeń. Ponieważ większość akcji dzieje się podczas podróży kamperem po Skandynawii, polecam tym, którym marzy się taka podróż, zwłaszcza, jeśli lubią powieści drogi. 

Matka z problemami finansowymi i dwie nastoletnie córki - nieco zgorzkniała Chloe oraz błyskotliwa Lily wyruszają w podróż. Rzucają wszystko, całe otoczenie, zostawiają za sobą problemy, ludzi, miejsca, rzucają się, żeby ratować swoje relacje. Każda z nich dostaje w tej książce swój głos, spośród których najdźwięczniej wybrzmiewa dziennik najmłodszej. Dwunastoletnia Lily ma w sobie tyle szczerości i otwartości, takiego wewnętrznego piękna i pewną transparentność, która szybko sprawiła, że stała się moją ulubioną bohaterką. 

Nadrzędną tezą w tej powieści jest rola wartości rodzinnych i to z nich bije pewne ciepło, które utrzymuje przyjemną dla czytelnika atmosferę w tej książce. To pozytywna w wydźwięku książka o poszerzaniu horyzontów (i tych społecznych, i tych geograficznych), idealna jako lekka lektura, która nie męczy, ale też nie przyciąga zanadto. Każda z bohaterek podczas wielu kilometrów drogi zrobi krok w stronę znalezienia dla siebie ścieżki. Dla siebie, a nie dla otoczenia. Nie można dawać szczęścia innym, samemu nie będąc szczęśliwym.


Virginie Grimaldi, Najwyższy czas znów zapalić gwiazdy, tłum. Bożena Sęk, wyd. Sonia Draga, 2022

Komentarze

  1. Spałam kiedyś w kamperze, chociaż ciężko mówić, że było to przyjemne doświadczenie. Jednak łóżko o metrze szerokości na dwie (nie za szczupłe osoby), to nie najwygodniejsza opcja :)
    Myślę, że kiedyś przeczytam, bo podróż po Skandynawii marzy mi się od jakiegoś czasu, ale w tej chwili bardziej mam ochotę na książki, z których akcja wręcz się wylewa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się, że to ciekawe książka, na którą musi przyjść odpowiedni moment. Myślę, że chciałabym przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz