Prosta i piękna opowieść o zaginięciu i odnalezieniu...

...a także o odpowiedzialności za podopiecznego. Precelek zgubił się podczas świątecznego jarmarku, dziewięć dni przed Wigilią. Tłum, migające światła, obce zapachy i głośne dźwięki uniemożliwiły szczeniakowi orientację w terenie. Chwila nieuwagi jego małej opiekunki i Precelek przepadł.

 

Las, obce miejscowości, zaśnieżona droga, chodniki, stacje benzynowe i kilkoro dobrych ludzi – to opowieść dla małego odbiorcy i choć w żadnym momencie pieskowi nie dzieje się krzywda ze strony człowieka, to książka i tak jest absolutnym wyciskaczem łez. Zamartwiającej się dziewczynce pomagają rodzice, angażując się w produkcję i rozwieszanie plakatów informujących o zaginięciu Precelka. Jednak to on, mały piesek, jest tutaj głównym bohaterem i motorem akcji. Od tymczasowych opiekunów, których Precelek ma w ciągu tych kilku dni pobytu poza domem, ucieka z nieuzasadnionej obawy lub odchodzi świadomie, by szukać swojej Zuzi. Na skutek szczęśliwego zbiegu okoliczności, po kilku niebezpiecznych przygodach, Precelkowi udaje się wrócić na Wigilię do swojego domu.

Powieść Anieli Cholewińskiej-Szkolik ma dwutorowo prowadzoną narrację, dzięki czemu odbiorca z łatwością może utożsamić się zarówno z Zuzią, jak również z błąkającym się pieskiem. Wzruszającej fabule towarzyszą piękne, duże ilustracje Oli Krzanowskiej. 

Za książkę dziękuję


 Aniela Cholewińska-Szkolik, Gdzie jesteś, Precelku, il. Ola Krzanowska, Wilga 2021


 

Komentarze