Agnieszka Stelmaszyk przybywa z kolejną częścią przygód
Mazurskich. Tym razem tłem dla kryminalnej opowieści są Kaszuby i okolice
Bydgoszczy. Znana z poprzednich czterech tomów formuła, w której podróż staje
się przyczynkiem do wplątania w aferę bohaterów książki, jest opatrzona
ciekawostkami dotyczącymi regionu oraz fotografiami odwiedzanych miejsc.
Powieść Szpieg, szmaragd i brukselskie koronki stawia
w centralnym świetle starsze panie, nie tylko bunię Henrykę, ale także jej
koleżanki. Stworzony przez nie Klub Buń w tej części przygód nieświadomie
zostanie zaangażowany w międzynarodową aferę szpiegowską. Wszystko zaczęło się
od wyjazdu pani Grażynki do Belgii po zaopatrzenie do jej sklepu ze starociami.
Kiedy wraca do Polski, zaczynają dziać się wokół niej dziwne rzeczy. Klienci
pytają o przedmioty, które jeszcze nie są wystawione na sprzedaż, do starszych
pań zgłasza się sporo osób chętnych, żeby im pomóc, zapewnić rozrywkę czy
zorganizować podróż za niewielką cenę. Do tego Jędrek stara się mieć wszystkich
na oku i nikomu nie ufać, choć jego kuzynka Marcela jest sceptyczna wobec tak
radykalnego podejścia. Autorce udało się, nie rezygnując z sympatycznego
sposobu prowadzenia narracji, stworzyć wartką akcję o charakterze sensacyjnym z
ciekawym punktem kulminacyjnym. Dla młodego odbiorcy, który nie jest oswojony z
takim suspensem, powieść może być wstępem do zainteresowania się poważniejszą
prozą kryminalną i sensacyjną.
Tym razem podróż rodziny Mazurskich nie jest bezpośrednio
związana z kryminalną częścią akcji powieści. Rodzina spędza czas w różnych
miejscach – jedzie do Biskupina, Ostromecka czy Swornegaci, ale także bierze
udział w obserwacjach ornitologicznych. To dosyć urozmaicone aktywności,
ciekawe z punktu widzenia organizacji czasu i pomysłów na wspólne spędzanie
wolnych chwil.
Według mnie największą wartością dodaną książki są
informacje o odwiedzanych miejscach, ponieważ Autorka wybrała nieszablonowe,
ale urokliwe lokalizacje akcji. Wspomina też o cyklicznych wydarzeniach, które
się odbywają w okolicy. Może to być dobra wskazówka dla osób, które poszukują
inspiracji podróżniczych.
Za książkę dziękuję
Agnieszka Stelmaszyk, Mazurscy w podróży. Szpieg, szmaragd i brukselskie koronki, Wilga 2021
Komentarze
Prześlij komentarz