Szalenie inspirująca książka - "Człowiek" Tomasza Rożka

Zacznę może od tego, o czym nie jest ta książka. Nie jest o układzie krwionośnym, kostnym czy pokarmowym. Nie jest o chorobach, o historii człowieka, ale o przyszłości społeczeństw - już tak. W największej mierze tę książkę określić można jako apoteozę ludzkiego mózgu. I, choć została wydana przez wydawnictwo Wilga, nie jest dziecięcą książką popularnonaukową. Mam ponad 30 lat, wyższe wykształcenie i kilkuletnie dziecko. Czuję, że to ja jestem w grupie docelowej tej książki. 

 

Przyznaję, że wybrana przez Tomasza Rożka forma, w której dominują wywiady z ludźmi nauki (od biologów i antropologów po biocybernetyków), sprawdziła się tutaj wybornie. Ciekawym dla mnie przeżyciem czytelniczym był fakt ciągłej potrzeby dzielenia się wrażeniami i konstatacjami z otoczeniem. To szalenie inspirująca książka, absolutnie odkrywcza i nakazująca podjęcie dyskusji.

W czym ludzie są lepsi od innych gatunków? - Właśnie... w niczym. Wygrywamy przeciętnością. To tylko jedno z niepodważalnych już założeń w nauce. Ani nasza siła i szybkość, ani zmysły nie są wyróżniające 😕

Do czego stworzona jest większość naszego mózgu? - Do analizy innych przedstawicieli naszego gatunku 😀. 

Prostota przekazu, tłumaczącego meandry neurologii, biologii i antropologii, jest w tej książce godna podziwu. To zdecydowanie wciągająca lektura, z mnóstwem przykładów i prognoz. Dla mnie wyjątkowo ciekawe były fragmenty dotyczące rozwoju mózgu dziecka (każdy czterolatek ma mózg potencjalnego geniusza, a nastolatek chwilowo traci kompetencje komunikacyjne i podważa ustalone sposoby działania, bo... zanika mu część połączeń w mózgu 😶).

Polecam tę książkę wszystkim ciekawym działania mózgu i wszystkim, którzy mają otwarte głowy. To będzie potrzebne, żeby przyjąć taką dawkę wiedzy i prognoz!

Za książkę dziękuję wydawnictwu

Tomasz Rożek, Człowiek, wyd. Wilga 2021.
 


Komentarze

  1. No proszę, nie sądziłam, że będzie to aż taka ciekawa lektura. Bardzo chętnie ją przeczytam, ponieważ bardzo ciekawi mnie, jak działa mózg. Może wyjaśni mi zagadkę, dlaczego przez lata potrafię zapamiętać jakąś nieistotną rzecz, a bywa tak, że ktoś coś mi powie, a ja po trzech sekundach o tym zapomnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naukowcy, z którymi rozmawia T. Rożek, twierdzą, że wynika to z intensywności i unikatowości dodatkowych bodźców, odbieranych innymi zmysłami. To może być jakiś zapach, smak czy inne otoczenie. Z tego wynikałoby, że kiedy ktoś coś do nas mówi w miejscu, w którym jesteśmy na co dzień, to mamy mniejsze szanse to zapamiętać, niż gdy usłyszymy to samo na wycieczce. Nie pamiętamy, co jedliśmy wczoraj na śniadanie, ale pamiętamy posiłek jedzony na weselu siostry itp. To jednak tylko jedna z zagwostek, które wyjaśnia ta książka 😁

      Usuń
  2. Cześć! Szukam książki, która nadaje się dla starszej/ niedowidzącej osoby. Najlepiej kryminał, ale niezbyt krwawe opisy (myślę, że mogłoby być to coś z humorem bo osoba dla której jest to skierowane jest fanką Ojca Mateusza i Komisarza Alexa. Ogląda też Sprawiedliwych i Policjantów ;)) mile widziane też książki przygodowe. Ponieważ nigdy nie rozglądałam się za książkami które mają duże litery i treść zwykle kierowałam pod siebie, czyli czytałam zupełnie inne treści, jest mi ciężko coś takiego znaleźć. Bardzo proszę Cię o jakąś propozycję, może nawet kilka jeśli tylko masz. Coś, co chętnie przeczytałby większość babć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, trudno polecić coś konkretnego, ponieważ to nie jest kwestia tytułu, ale konkretnego wydania - inna będzie czcionka w wydaniu pierwszym, inna może być we wznowieniu. Poza tym nie czuję się kompetentna w kwestii lekkich kryminałów, czy kryminałów w ogóle.
      Trzeba też wziąć pod uwagę, że większa czcionka jest, nie wiedzieć czemu, zarezerwowana w wydawnictwach dla książek dziecięcych i raczej nie zdarzają się wydania książek popularnych z czcionką dopasowaną do potrzeb osób słabowidzących. Ze swojej strony polecam, choć to może być trudne dla starszej osoby, czytnik e-booków, ponieważ tam można sterować wielkością wyświetlanego tekstu. A może audiobooki? Storytel albo Legimi. Ja korzystam z Legimi do czytania i bardzo sobie chwalę, bo mogę czytać nawet po zdjęciu okularów.

      Usuń

Prześlij komentarz