Tomasz Piątek, „Heroina” – rzecz zaskakująco dobra

Do lektury powieści Tomasza Piątka podchodziłam sceptycznie – to jedna z tych książek, do których usiadłam z ołówkiem w ręku i nie spodziewałam się czytelniczych przyjemności. Przyznaję, że książka pozytywnie mnie zaskoczyła, tym bardziej, że – tematycznie zbliżona do Osiem cztery Nahacza, którą dopiero skończyłam czytać – nie epatuje wulgaryzmami. Okazuje się więc, że można o uzależnieniu i wizjach narkotycznych pisać bez wyrazów obscenicznych, a przynajmniej znacznie ograniczyć ich obecność – w zależności od aktualnie wypowiadającej się osoby.
Tak dochodzę do podstawowego pomysłu autora na tę książkę – to tytułowa Heroina jest główną bohaterką, ukazującą się przez ciała osób uzależnionych, by stać się wreszcie tym ciałem i całkowicie nim władać. Piątek wspaniale wykorzystał w tym celu polską gramatykę – jeden z bohaterów, uzależniony, występuje jako egzemplifikacja stawania się Heroiną i zaczyna w pewnym momencie używać żeńskich form czasownikowych. To genialne językowe zobrazowanie faktu, że każda komórka jego ciała stała się substancją silniejszą od ludzkiego jestestwa.
Różne sposoby budowania wypowiedzi wprowadzone są przez różnych narratorów, opanowanych tą substancją.Stąd też zmienne nagromadzenie stylistycznych środków językowych, zarówno leksykalnych, jak i składniowych. Taka zmienność pozwala wydobyć z wulgaryzmów czy kolokwializmów stylistyczną wartość, pomijaną w momencie wystąpienia ich w nadmiarze - co częściowo wydarza się podczas lektury Osiem cztery. Autor świetnie sobie radzi stylizując wypowiedź na pochodzącą od różnych osób - inaczej przecież wypowiada się nieletni diler, inaczej biznesmen, inaczej brylujący w telewizji specjalista od języka. I o to właśnie chodzi. Ten ostatni narrator zajmuje najwięcej przestrzeni w powieści. Trudno się dziwić, zwłaszcza, że prawdopodobne jest, że książka miała zawierać tylko opowieść psycholingwisty, jako alter ego pisarza. Poszerzenie wypowiedzi literackiej o innych mówców, dało świetny efekt - pozwoliło nie tylko zaprezentować dobry warsztat pisarski, ale też nadać uniwersalności książce o uzależnieniu. 

Tomasz Piątek, Heroina, Czarne, Wołowiec 2002

Komentarze