Córka wypatrzyła w supermarkecie nieźle wyglądającą pozycję książkową z zadaniami. Zawsze podchodzi do tego typu przedsięwzięć ambitnie (czytaj: rozwiązać wszystko, pobijając rekord tempa), więc po przejrzeniu, że jest dość gruba, pomyślałam, że ma szanse za te 15zł starczyć jej na dwa, może nawet trzy dni.
Książka jest bardzo dobrze skonstruowana - podział na pory roku to jedno, a powtarzające się schematy zadań obok zupełnie nowych w każdym rozdziale to drugie. Pozwoliło mi to na chwilę oddechu, bo kiedy nauczyła się korzystać z legendy dotyczącej sposobu malowania w jednym z wiosennych zadań, umiała zrobić zadanie jesienne sama.
Naklejkowy maniak nie będzie jednak usatysfakcjonowany - naklejek jest mało i są potrzebne do zadań - jeśli więc Twoje dziecko nie umie jeszcze wykonywać zadań typu łączenie, wykreślanie, malowanie według wzoru - jest jeszcze za małe. Choć w każdej części książki, czyli w każdej porze roku trzeba ubrać dziecko odpowiednio do pogody - chyba nie tylko dla mojej córki, a dla większości trzylatków, to zdecydowanie najciekawsze zadanie. Sporo jest też kolorowania - mojej literkomaniaczce (stała się nią po osłabnięciu manii naklejania) spodobało się kolorowanie literek tworzących nazwę każdej z pór roku.
Książkę serdecznie polecam - dużo dobrej zabawy i ćwiczenia małej motoryki w dobrej cenie.
 |
| Szukanie różnic |
 |
| Ubieranie dziewczynki |
 |
| Kolorowanie według legendy |
 |
| Jak narysować koronę drzewa? - Podpowiedzi autorki i realizacja mojej córki |
Córka wypatrzyła w supermarkecie nieźle wyglądającą pozycję książkową z zadaniami. Zawsze podchodzi do tego typu przedsięwzięć ambitnie (czytaj: rozwiązać wszystko, pobijając rekord tempa), więc po przejrzeniu, że jest dość gruba, pomyślałam, że ma szanse za te 15zł starczyć jej na dwa, może nawet trzy dni. 
Komentarze
Prześlij komentarz