Stanisław August Poniatowski, książę Potiomkin, Nowosilcow, a
do tego fragment historii życia Szczęsnego Potockiego, jednego z targowiczan –
książka Stachniak jest interesującym obrazem polskich wyższych sfer końca XVIII
wieku. Ogród Afrodyty jest przede
wszystkim biografią Zofii Potockiej, z pochodzenia Greczynki, która stała się
salonową gwiazdą, uwielbianą i pożądaną przez mężczyzn. Tłem powieściowych
wydarzeń jest historia – obsadzenie na tronie Stanisława Augusta
Poniatowskiego, insurekcja Kościuszkowska, Targowica, zmiana przynależności
terytorialnej Kamieńca i innych ziem polskich oraz ukraińskich.
Książka Stachniak jest dobrze napisaną biografią, w której wydarzenia
polskie oraz międzynarodowe stanowią tło naprawdę interesującej historii życia
Zofii Potockiej. Na podobnej zasadzie, jak ma to miejsce w Przeminęło z wiatrem – fabułę stanowi przede wszystkim opowieść o
kobietach, a historia nadaje powieściowej tkance dodatkowego „smaczku”.
Napisany lekkim językiem Ogród Afrodyty
jest całkiem przyjemną lekturą, która wciąga narracją. Prowadzona dwutorowo
jest z jednej strony szczegółową relacją z choroby, naturalistyczną obserwacją
umierania, z drugiej – opowieścią o życiu od najmłodszych lat Zofii. Czytelnik
od samego początku wie, że główna bohaterka umrze – mało tego – wie, w jaki
sposób, jak nowotwór zniszczył jej ciało, wie, co zażywała i jakie metody
lecznicze były stosowane podczas prób przedłużenia jej życia. Mimo to z uwagą
śledzi, w jaki sposób dotarła do punktu, w którym się znajduje ona – Zofia
Potocka z sześciorgiem dzieci, wspominająca swój piękny ogród – Zofiówkę,
zaprojektowaną z myślą o Arkadii Radziwiłłów.
![]() | |
Zofia Potocka Źródło: East News/FIine Art Images |
Ciekawe wydało mi się przeniesienie wartościowania postaci,
jakiego dokonała Stachnik. Zofia, przez historię uznana za intrygantkę, a nawet
szpiega, to postać ambiwalentna dla czytelnika, ale nie jest jednoznacznie
oceniona negatywnie. Czytelnik ma wątpliwości co do jej zachowania, ale gdzieś
pozostaje nuta podziwu dla jej siły i samozaparcia. Inny przykład – Szczęsny
Potocki, zdrajca ojczyzny, w powieści ukazany jako człowiek, który się pogubił,
który chciał dobrze, ale mu nie wyszło, w wyniku czego został oskarżony o
zdradę rozgrabianej przez sąsiadów ojczyzny. Nieco inna niż w podręcznikach do historii
jest ocena Napoleona. Cień jego polityki ciąży bohaterom, wielokrotnie
wspominającym śmierć wielu Polaków na Dominikanie. Zamiast mówić o Księstwie
Warszawskim, bohaterowie wprost komentują, że Napoleona nie obchodziła
niepodległość żadnego kraju, a najbardziej zagrabionej przez sąsiadów Polski.
Duży plus dla konstrukcji powieści – naprzemienność narracji
„aktualnej”, czyli umiejscowionej w 1822 roku oraz tej retrospektywnej, jest bardzo
atrakcyjny dla czytelnika i tworzy bliską relację między odbiorcą a Zofią
Glavani (de Witt, Potocką).
Ewa Stachniak, Ogród
Afrodyty, tłum. autoryzowane Bożenna Stokłosa, Znak, Kraków 2013.
Opinio-analiza książki bierze udział w wyzwaniu Grunt to okładka - luty: tyłem
Spodobały mi się książki autorki o Katarzynie II, więc z wielką radością sięgnę po "Ogród Afrodyty", tym bardziej że mam go w swoich zbiorach. :)
OdpowiedzUsuńNie zwlekaj, jest naprawdę niezła. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać jakoś niedługo te dwie książki o Katarzynie.
Usuń