Mowa tu oczywiście o wydanej w 2014 roku świetnej książce,
stworzonej z rozmów Jerzego Bralczyka, Andrzeja Markowskiego i Jana Miodka. Wszystko zależy od przyimka mimo
pierwszego skojarzenia (ważne i poważne nazwiska) nie jest książką naukową.
Profesorowie pokazują, jaki dystans mają do samych siebie i funkcji językowych
wyroczni, jakie nadają im media, a co za tym idzie, także zwyczajni użytkownicy
języka.
Rozmowy są swobodne, oparte na skojarzeniach i
doświadczeniach profesorów. Tematy – zróżnicowane, od odmiany nazwisk (język
polski jest fleksyjny!), przez wulgaryzmy (są to błędy kulturowe, a nie
językowe), język reklamy, aż po kwestie brzmieniowe. Całość okraszona dowcipem
i lekkością wypowiedzi, bez językoznawczych terminów, raczej swojsko i
potocznie, choć, oczywiście – przede wszystkim poprawnie.
Książka uświadamia odbiorcy istnienie pewnych językowych
zagwostek, wyjaśnia trudności i informuje. Na przykład odpowiada na pytanie,
dlaczego liberalni przecież członkowie Rady Języka Polskiego nie akceptują
formy ‘włanczać’, tak często przecież używanej? Odpowiedź wcale nie jest
skomplikowana. Tak długo, jak użytkownicy języka będą mówić ‘włącznik’, nie
zostanie zaakceptowane ‘włanczanie’. Profesorowie humorystycznie podchodzą na
przykład do tematu żeńskich nazw zawodów, udowadniając, że racje feministek
niekoniecznie są racjami. Nie boją się też wskazać przemawiających do
przeciętnego odbiorcy reguł poprawności, takich jak ta, że nie mówi się ‘w cudzysłowiu’
tak, jak nie mówi się ‘w dupiu’. Fakt, bardziej to przemawiające do wyobraźni
niż porównanie, którym sama się posługuję, by komuś wytłumaczyć, dlaczego forma
‘w cudzysłowiu’ jest błędna. Po prostu ‘w dupiu’ jest fajniejsze niż ‘w Krakowiu’
czy ‘w Piotrkowiu’.
Książkę polecam każdemu, komu stan polszczyzny nie jest
obojętny i kto ma trochę dystansu do popełnianych przez siebie błędów
językowych. Rozmówcy Jerzego Sosnowskiego nie wytykają błędów, ale pokazują
język w ciekawych świetle, co pozwala zrozumieć mechanizmy rządzące językiem
polskim.
Jerzy Bralczyk, Andrzej Markowski, Jan Miodek, Wszystko zależy od przyimka, rozmawia
Jerzy Sosnowski, Warszawa 2014
Czytałam już dawno, ale pamiętam podobała mi się ta książka ! Lekka, zabawna, a jednocześnie refleksyjna. "W cudzysłowiu" jak "w dupiu" - rozwala ;-)
OdpowiedzUsuńJest świetna właśnie przez to, że profesorowie nadają rozważaniom o języku lekki i dowcipny charakter. Książka pełna jest takich smaczków jak ten o cudzysłowie. Nie wiem, jak Ty, ale ja na pewno jeszcze do niej zajrzę, gdy będę chciała sięgnąć po coś lekkiego, gdy jednocześnie nie będzie zbyt wiele czasu na czytanie.
Usuń